„Macie
bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia
– trzeba
być lisem i lwem”
- Myślisz, że to dobry
pomysł?
Mężczyzna westchnął,
skupiając wzrok na kobiecie, która stała przed kominkiem i sączyła drogie wino.
Wyglądała na podenerwowaną.
- To jedyny pomysł –
mruknął. – Gdyby tak po prostu się dowiedzieli, że mają brata bliźniaka,
prawdopodobnie nie wybaczyliby nam tego do końca życia. No i… może kiedy się
już lepiej poznają… Sam nie wiem, Simone. To był błąd, że Bill trafił do obcej
rodziny, ale nic już nie możemy na to poradzić. Musimy jakoś doprowadzić do ich
spotkania i przekonać, że możemy stworzyć szczęśliwą rodzinę.
- Oni nigdy tego nie
zaakceptują – mruknęła kobieta zrezygnowana. – Nigdy.
- Słuchaj. Mamy dwa
wyjścia. Albo chłopaki do końca życia będą trwać w nieświadomości i już na
zawsze będą się budzić z krzykiem, śniąc o chwili, w której zostali
rozdzieleni, albo próbujemy ich jakoś poznać i z czasem wyznamy, że są
bliźniakami.
- Tak czy siak ich
stracimy.
- Ale wtedy oni będą
mieli siebie. To oni są tu najważniejsi. Zasłużyli na szczęście.
- Nie chcę stracić
Toma po tym wszystkim, co musiałam przejść, żeby móc go zatrzymać.
- Wiem – Gordon wstał
i podszedł do kobiety. Objął ją w pasie i ucałował delikatnie w policzek. – Ale
teraz musimy zaryzykować, żeby już dłużej nie cierpieli.
Simone skinęła
niechętnie głową. Bała się, że Tom nie zaakceptuje prawdy, kiedy już będzie
musiała mu ją wyznać. Chłopak miał niezwykle twardy charakter i jeśli wbił
sobie coś do głowy, nie było szans, żeby poszedł na kompromis.
Miała złe przeczucia.
- Dobrze. Spróbujemy
ich sobie przedstawić na neutralnym gruncie.
- Są w tym samym
wieku, to nie powinno być takie trudne. Wystarczy wysłać ich do jednej szkoły i
klasy. Obaj są znani niemal w całych Niemczech, więc raczej nie powinno być
problemu z przeniesieniem ich obu w jedno miejsce. Jeszcze dzisiaj zadzwonimy
do Dereka i wyjaśnimy mu szczegóły planu.
Simone odetchnęła
głęboko.
- To się źle skończy.
- Wszyscy już są? –
nauczyciel rozejrzał się po klasie. Wszyscy byli wyjątkowo cicho, patrząc z
ciekawością na dwójkę chłopaków stojących obok wychowawcy. Obaj różnili się jak
dzień i noc – jeden ubrany był w ciuchy tak szerokie, że niemal się w nich
topił, a długie dredy spływały mu na ramiona, częściowo ukryte pod full capem.
Miał kolczyk w dolnej wardze i był bardzo wysoki. Plecak zarzucił niedbale na
ramię i wyglądał na znudzonego. Łypał okiem niechętnie w stronę drugiego
„nowego ucznia”. Wyglądał on jak typowy metal – był niezwykle szczupły, przez
co spodnie na kolanach i w niektórych miejscach lekko mu odstawały, ale to
dodawało mu uroku. Miał przefarbowane na czarno i rozpuszczone, chociaż
starannie ułożone i przycięte włosy, które sięgały mu aż do ramion. W brwi
błyszczał kolczyk. Długie glany kończyły się dopiero przed kolanami, a czarna
bluza miała nadruk jakiegoś zespołu metalowego. Na nadgarstku i szyi nosił
pieszczochę. Oczy lekko podkreślił czarną kredką, a na szyi miał krzyżyk
zawieszony na rzemyku i opleciony drutem kolczastym. Wyglądał na lekko
zirytowanego i również patrzył na „tego drugiego” niechętnie. Wyraźnie jednak
cieszyło go, że górował nad nieznajomym. – Jak widzicie, mamy dwóch nowych
uczniów. Przywitajcie ich ciepło. To jest Bill Kaulitz. Przyjechał do nas z
południowej części Niemiec. Z kolei Tom Kaulitz mieszkał w Magdeburgu, tak więc
niedaleko. No, dobra. Chłopcy, zajmijcie swoje miejsca.
Tom i Bill patrzyli na
siebie podejrzliwie od chwili, kiedy usłyszeli swoje WSPÓLNE nazwisko. Żadnemu
z nich nie podobało się, że czymś tak ważnym muszą podzielić się z obcą osobą.
Tom nie lubił metalów, a Bill nie cierpiał skejtów.
Już pierwszego dnia
doszło pomiędzy nimi do awantury, o której plotka obiegła całą szkołę w przeciągu
jednej lekcji. Po pierwszym starciu nikt już się nie bał, że ten rok szkolny
powieje nudą. Uczniowie podzielili się na dwa obozy – „zwolenników Billa” i
zwolenników Toma”. Obaj chłopcy postanowili wgnieść „rywala” w betonową
podłogę.
Pozostało tylko pytanie,
który zrobi to pierwszy.
***
Przez ostatni miesiąc planowałam wstawić zupełnie inny twincest, ale dziwnym trafem zaczynam publikację tego. Mój pomysł z... wczoraj. Z pewnością zauważycie, że różne sceny będą podobne do moich poprzednich twincestów. Z każdego pojawi się jakiś element.
Pomysł średni, ale zobaczymy jak to wyjdzie.
Jeśli ktoś chce być informowany, proszę o informację w komentarzu albo na GG.
Nie mam pojęcia (jeszcze), w jakie dni będą się pojawiać rozdziały.
Pozdrawiam!
Jak na razie widzę podobieństwo do jednego ale to tylko prolog. Zobaczymy co z tego wyjdzie, być może całkiem interesująca historia. Oby wiadomość że są bliźniakami nie skończyła się tak jak w Czarnym.
OdpowiedzUsuńHmm, muszę przyznać, że początek ciekawy. ;) Zobaczymy, jak akcja rozwinie się dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jaki średni pomysł?
OdpowiedzUsuńJa przepraszam, widzę tu jedynie kolejny arcyciekawy pomysł, który zapewne, jak zwykle, wgniecie mnie w ziemię.
Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział, straszliwie mnie zaintrygowałaś.
Życzę duużo weny ^u^
Ciągle brakuje mi opcji "Lubię to" przy komentarzach. xD
UsuńLubię to! ♥
xD
Annabell
omg, przepraszam że komentuję dopiero teraz. czytam twojego bloga od jakiegoś czasu ale zbytnio nie miałam głowy do komentowania (ale wiedz że uwielbiam wszytskie twoje opo) a ten twc zapowiada się naprawdę ciekawie. chciałabym mieć takiego metala w klasie mrrrau ;p heh, może być zabawnie, czekam na więcej
OdpowiedzUsuńa mam takie pytanie czy opowiadanie pozory mylą będzie kontynuowane?
OdpowiedzUsuńCZYTELNICZKA
Tak, następny rozdział do niedzieli powinien już trafić na bloga. Wybacz opóźnienia, zwyczajnie się z tym opowiadaniem nie wyrabiam.
UsuńPozdrawiam!
nie ma sprawy, nie przejmuj się. rozumiem że są święta i jeszcze pisałaś o tym że masz dużo nauki przed świętami. ;)
Usuńa pytałam się bo dodałaś nowe opowiadanie i myślałam, że to głównie na nim będziesz się teraz skupiać ;)
CZYTELNICZKA
Och, to jest piękne <3
OdpowiedzUsuńZresztą, jak każde twoje opowiadanie :)
Czytałam każde ale niestety przez jakieś błędy na bloggerze nie mogłam komentować ;c
Lecz teraz tak sie ciesze że mogę to zrobić <3
Masz talent to pisania, wielki.
Niektóre twoje opka czytam i po 4 razy, no kocham je <3
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :
http://pokochaj-mnie-bxt.blogspot.com/
http://kocham-cie-takiego-jaki-mjestes.blogspot.com/
http://twincest-pictures-bxt.blogspot.com/
Nienawidzę komentować, bo nigdy nie umiem się wysłowić.
OdpowiedzUsuńW każdym razie... przeczytałam wszystkie Twoje opowiadania (do niektórych wracałam po kilka razy) i stwierdziłam, że jednak wypadałoby dać o sobie znać, skoro to podobno motywuje do pisania :)
Jesteś n i e s a m o w i t a. Serio. Uwielbiam wszystkie, wszystkie, wszystkie Twoje opowiadania, i przede wszystkim uwielbiam to, że nie porzucasz ich w połowie fabuły, bo Ci się nagle znudziło pisanie czy coś tam. Mało jest blogów, na których jest tyle SKOŃCZONYCH i dobrych historii, co na Twoim. I za to wielki plus dla Ciebie.
Poza tym mam wrażenie, że z każdą kolejną notką piszesz coraz lepiej. Zarówno w sensie, powiedzmy, 'merytorycznym' jak i gramatycznym/stylistycznym (mówiłam, że nie umiem się wysłowić? eh). Dla mnie jesteś mistrzem.
A co do tej notki... właściwie ciężko cokolwiek powiedzieć po samym prologu, ale mając na uwadze to, że wszystkie poprzednie opowiadania były zaje*iste, jestem pewna, że to też takie będzie.
Życzę weny i dziękuje za umilanie mi wieczorów swoją twórczością :)
Właśnie wczoraj wróciłam do "Odkryć siebie".
OdpowiedzUsuńTo wspaniałe, że mogę czytać raz opowiadanie, drugi i trzeci...
to samo a i tak nie nudzi mi się to! ;>
Chciałabym tak jak ty pisać ;c Gdy zaczynam nigdy nie kończę, bo coś innego wpadnie mi do głowy :D
A nowym opowiadaniem po prostu się jaram!
Będzie ciekawie, gdy dwa silne charaktery będą rywalizować.
pozdrawiam i dużo weny <3
Pomysł bardzo mi się podoba. Uwielbiam szkolne fic'i. Mam tylko nadzieję, że Tom nie będzie jak zawsze takim wrednym gościem. xd
OdpowiedzUsuńMój numer gg : 40663012. Z góry dziękuję.
Widzę podobieństwo do Czarnego. Już się cieszę na nowy Twincest. Zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co piszesz i jeśli "Twarzą w twarz" będzie podobne do "Czarnego", będę bardzo zadowolona. W końcu to "Czarny" zainspirował mnie do fabuły mojego opowiadania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny!
karuzeela
noo mi się podoba ^^
OdpowiedzUsuńmimo, że to dopiero prolog, to jestem bardzo zaciekawiona co będzie dalej :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wyobrażasz sobie, jak ucieszyłem się, gdy zobaczyłem, że wstawiłaś prolog nowego opowiadania. Niby to dopiero króciuśki początek, ale podoba mi się. :D Mam nadzieję, że szybko coś wstawisz, więc życzę duuuużo weny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O.. to się nazaywa oryginalny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, początek ciekawy :D
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba, uwielbiam CIĘ ! ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej ^ ^
Pozdrawiam :3
no i świetnie. Nowe opowiadanie - nowa przygoda z Tobą. Jak sama napisałaś faktycznie prlog przypomina co nieco, ale z Twoja kreatywnością pewnie tradycyjnie zaskoczysz nas czyms niespodziewanym.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie element nienawiści i "zwolenników Billa i zwolenników Toma". Jak jakieś małe gangi. To moze być dość zabawne ! :)
Pozdrawiam
Genialne. Co tu więcej pisać, po prostu pomysł genialny!
OdpowiedzUsuńMi się na razie skojarzyło troszeczkę z "Czarnym". Skoro z każdego twojego twc pojawi się jakiś element, to jestem przekonania, że "Twarzą w twarz" będzie wspaniałe.
Pozdrawiam i weny!
Jak zawsze perfekcyjna nota!
OdpowiedzUsuńPomysł jest bardzo kreatywny, podoba mi się. A jeżeli jeszcze poprzeplatasz główny wątek z elementami z innych Twoich twincestów to wyjdzie z tego cudeńko!
Już przy prologu jestem przekonana, że "Twarzą w twarz" będzie niesamowitą historią, która przeniesie mnie do świata, który opisujesz.
Mam nadzieję, że szybko coś wstawisz.
Pozdrawiam i życzę dużo weny ;3
Zapowiada się ciekawie.. choć początek bardzo przypomina mi fabułę "rodzinny dom", ale się zobaczy :3
OdpowiedzUsuńHm.. Jestem raczej zwolenniczką Billa x3
A tak na przyszłość.. Nie wiem czy na szyi można nosić pieszczochę... Ja mam obrożę x3 Tobie pewnie też o to chodziło ;) Chyba że nie..
No, czekam na dalszą część, mam nadzieje że opowiadanie będzie równie dobre co poprzednie :D (Ah.. jeszcze coś x3 "Wyraźnie jednak cieszyło go, że górował nad nieznajomym" do tego nie jestem pewna... Chodzi o wzrost, prawda? :3
Już się nie mogłam doczekać kiedy zaczniesz pisać nowy twincest.
OdpowiedzUsuńI oto jest w dniu kiedy wali mi się życie i nie mam na nic ochoty.
Przyszłaś ty i rozweseliłaś mnie tym, że dodajesz na nowo twincest.
(wiem data nie ta, bo napisałam dziś) Pomysł jaki masz jest ciekawy, takie łączenie tego co napisałaś. Na pewno wyjdzie fajnie, bo masz talent do pisania. Czekam na następny rozdział.
.
Alien
.
Rozdzielenie jak w "Rodzinnym Domu", "wgnieść rywala" jak w "Czarnym", niechęć do "innych" jak w "odkryć siebie"...
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać co dalej!
(no i chciałabym przeczytać dokładnie o tej awanturze :))
ile mozna o t-h pisac ><
OdpowiedzUsuńHeh, trochę można jak widać. oprócz TH piszę również zupełnie inne opowiadania, po prostu więcej o TH publikuję. Ale szczerze powiedziawszy, to wiecznie nie będę wstawiać twincestów. Na razie piszę, bo mam pomysły, a potem się zobaczy.
UsuńNie pamietam czy kiedykolwiek komentowałam twojego bloga, choć powinnam, bo twoje opowiadania uzależniają. co prawda, przyznaję się bez bicia, że czytam tu tylko twc, nic poza tym. może kiedys przeczytam coś innego, nie wiem. ale przeczytałam wszystkie twc i jestem pod ogromnym wrażeniem. nie wiem czy to się liczy, ale zyskalaś stałego czytelnika. chciałabym kiedyś zobaczyć na półce twoje książki, mogłabym umrzeć wtedy szczęśliwa. dzięki wielkie za kolejne opowiadanie o th. :)
OdpowiedzUsuńzaczyna się interesująco... Jak na razie wiezie podobieństwo tylko do Czarnego ale to dopiero prolog... Lecę czytać resztę odcinków
OdpowiedzUsuńprzez swoją głupotę i lenistwo muszę czytać wszystko od początku :/ ale nie na tego złego bo by na dobre nie wyszło ;) z ogromną przyjemnością zagłębie się w tą historię jeszcze bardziej niż za pierwszym razem :)
OdpowiedzUsuńCiekawe co za sadysta tym razem rozdzielił bliźniaków? Czytam szybciutko dalej. Każde Twoje opowiadanie jest świetne, te również zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuń