Żaden z nich nie wie, że ma brata bliźniaka. Po latach ich matka decyduje się ich ze sobą poznać na neutralnym gruncie. Wraz z prawnym opiekunem jednego z nich posyłają ich do tej samej szkoły i klasy. WYDAJE się to dobrym pomysłem. W rzeczywistości chłopcy reagują na siebie zupełnie inaczej niż oczekują tego po nich ich opiekunowie.
Rok realizacji: 2013/2015
Prolog
OPOWIADANIE ZAKOŃCZONE
Można prosić o uzupełnienie
OdpowiedzUsuńkieeedy coś nowego? ;<
OdpowiedzUsuńDo niedzieli.
UsuńCzemu zawieszone ?! :o
OdpowiedzUsuńMożna prosić o uzupełnienie
OdpowiedzUsuńHej, kiedy ociągam się ze wstawianiem linków, możesz wejść w "Archiwum bloga" (po prawej stronie pod "O mnie")i tam z łatwością znajdziesz interesując Cię posty.
UsuńPozdrawiam
Hej! Jest szansa, że w najbliższym czasie wstawisz nowy rozdział tego opowiadania? ;> fajnie by było, ale broń Boże nie poganiam ;p
OdpowiedzUsuńCzemu zawiesiłaś akurat to opowiadanie?! T.T Przecież ono jest wspaniałe! T.T
OdpowiedzUsuńAnnabell
To opowiadanie jest BOSKIE ! Czekam na kolejne rozdziały ;p Weny :)
OdpowiedzUsuńKiedy kolejna część? :(!
OdpowiedzUsuńlink do 15 rozdziału odsyła do 11 rozdziału opowiadania " Poskromić złośnika"
OdpowiedzUsuńodwieś błagam :D świetnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńDalej nie mogę ogarnąć tytułu. Do czego nawiązuje?
OdpowiedzUsuńGlownie do tego, ze blizniacy nie bali sie stanac ze soba twarza w twarz i dokopac sobie nawzajem:) A czy cos wiecej, zapewne dowiesz sie w kolejnych rozdzialach.
UsuńPozdrawiam!
Czy opowiadanie jest dalej zawieszone? Bo był czas, gdy rozdziały pojawiały się częściej, a teraz znów raczej rzadko :(
OdpowiedzUsuńDopóki nie zniknie informacja, opowiadanie jest niestety nadal zawieszone. Zdaję sobie sprawę z tego, że się niecierpliwicie i chcecie czytać o chłopakach jak najczęściej, ale ja po prostu nie jestem w stanie pisać tego szybciej. Do tego kompletnie nie mam weny, żeby to pisać, dlatego staram się cokolwiek wrzucać chociaż raz w miesiącu. I tak niestety notek trzeba się spodziewać. Na chwilę obecną to, co pojawia się częściej, jest "nadprogramowe". Wierz mi, że też mam trochę stres z tym opowiadaniem, bo staram się wszystkie teksty zakończyć i nie chciałabym jakiegoś nieskończonego smroda zostawić na blogu. Jesli mnie szybciej nie trafi szlag, dokończę "Twarzą w twarz", ale przeciągnie się to niestety w czasie. Moje wakacje się dopiero zaczęły, będę pracować, ale wieczory mam wolne, a wieczorami myśli mi się najlepiej. Być może coś się ruszy przez te trzy miesiące. Nic jednak nie mogę obiecać, bo nie chciałabym tych obietnic łamać.
UsuńWchodzę na twojego bloga dopiero od paru miesięcy ale już go kocham. Dzięki tobie zaczęłam słuchać Tokio Hotel i nie żałuję. Opowiadanie było świetne, po raz kolejny się nie zawiodłam, oby tak dalej <3
OdpowiedzUsuń