Cholerny deszcz, pomyślałem rozeźlony.
Dlaczego akurat dzisiaj musiało tak lać? Byłem naprawdę zły,
że nie pojechałem z Tomem dzień wcześniej do rodziców. Nie musiałbym prowadzić
auta w takich okropnych warunkach. I nie jechałbym w tak ślimaczym tempie. Ale
niee… Musiałem się uprzeć na skończenie tych cholernych projektów, żeby nie myśleć o nich
przez cały weekend, no to teraz miałem za swoje.
Włączyłem głośniej radio. Tom na szczęśnie nie dobrał się do
niego, więc leciała moja playlista.
– Dobra, Bill – mruknąłem do siebie. – Jeszcze tylko godzina
jazdy i będziesz na miejscu. Wyśpisz się wreszcie, powygłupiasz z Tomem,
pogadasz z rodzicami i pójdziesz spać…
Westchnąłem cicho. Ostrożnie wszedłem w zakręt, podążając za
jadącym przede mną autem. Nie chciałem
mieć kraksy. Tom by mnie zabił, gdybym porysował jego ukochany samochód.
Nagle niemal znikąd pojawił się jeep, którego zniosło w
przeciwnego pasa ruchu. Niekontrolowany ruch sprawił, że jadący przede mną
samochód nie dał rady go ominąć. Auta zderzyły się, zagradzając mi jezdnię.
Odbiłem mocno w prawo, ale i tak nie udało mi się uniknąć kolizji.
To był ułamek sekundy.
Potem zrobiło się ciemno, zimno i mokro. Przez chwilę czułem
ciepłą krew i zimny deszcz spływające po mojej twarzy, ramionach i torsie.
A później nie czułem już nic.
***
Witam:)
Prolog jest króciutki, więc może jeszcze w tym tygodniu wstawię rozdział pierwszy. Jak widać, opowiadanie będzie pisane z perspektywy Billa. Będzie w nim masa retrospekcji, spostrzeżeń Billa i tego typu rzeczy. Mam nadzieję, że Wam się spodoba, bo mam co do tego tekstu mieszane uczucia. Jeszcze takiego u mnie nie było, więc pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że przez to przebrniecie:)
Dalej nie wiem, dlaczego kasują mi się wcięcia w pierwszym wierszu każdego akapitu. Jeśli ktoś z Was ma jakiś pomysł, jak to odkręcić, to byłaby bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam!
Nie jestem na bieżąco z informacjami, a pewnie już wcześniej planowałaś dodać nowe opowiadanie, więc napiszę tylko, że jestem niesamowicie ciekawa, jakie będzie Body language. Jestem także niesamowicie zadowolona z faktu, że to pierwsze Twoje opowiadanie, które mogę komentować od początku do końca i co z chęcią uczynię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Już kocham to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńKochana tym początkiem zachecasz do czytania kolejnych części, pozdrawiam i życzę weny
OdpowiedzUsuńBoże jaka jestem szczęśliwa ze w końcu będę miała co tu czytać *-* zapowiada się mega! Przeczytałam tez krótka informacje tam gdzie będziesz wstawać odcinki. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Teraz zżera mnie ciekawość.. obsesjo weny kochana! ♡♡♡
OdpowiedzUsuńJuż kocham to opowiadanie, haha. Z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział oraz na kolejny rozdział ŚWC.
OdpowiedzUsuńT
Ach! nareszcie jakiś twinceścik. Przyznam, że czekałam już na to opowiadanie. Teraz czekam na pierwszy odcinek. Buziaczki. :*
OdpowiedzUsuńDramatyczny początek i niecierpliwie czekam na pierwszy rozdział.Weny życzę.Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńZaintrygowało mnie to nowe opowiadanie. Przyznam się, że nie czytam raczej typu opowiadań, ale to zapowiada się ciekawie, więc czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńDużo weny :)
Pozdrawiam :)